Wkrótce po wyborach prezydenckich przyjdzie czas, by otworzyć jedną z najpoważniejszych debat w polityce polskiej ostatnich lat. Debatę o roli, jaką może odegrać w Polsce Marta Kaczyńska.
Wszystko jedno, czy Jarosław Kaczyński wygra, czy przegra wybory - w obu przypadkach Pani Marta Kaczyńska może stanąć przed wyzwaniem - czy stać się liderką ugrupowania, które pod jej przywództwem na nowo określi scenę polityczną (czy też, jak chcą niektórzy - narzuci narrację). Jeśli Jarosław Kaczyński wygra wybory prezydenckie, staniemy przed kwestią przywództwa w partii "Prawo i Sprawiedliwość". Jeśli Jarosław Kaczyński przegra wybory - staniemy przed identycznym problemem. W obu przypadkach przywództwo Marty Kaczyńskiej otwiera nowe horyzonty.
Nie znamy cech Marty Kaczyńskiej, ale w nowej sytuacji - prawdopodobnie nawet Ona tych cech też nie zna. Sytuacja, w której się znalazła, jest jednak niezwykle odpowiedzialna i może wyzwolić zupełnie nowe zachowania. U kobiety, która jeszcze niedawno zastanawiała się, czy mieszkać w Polsce. Która nie sądziła, że będzie zmuszona (skłonna) zaangażować się w życie publiczne.
Dziedzictwo. Po śmierci Rodziców Marta Kaczyńska nagle stała się postacią publiczną. Nie chodzi o to, że była eksponowana w telewizji - chodzi o naturalne dziedzictwo rodzinnego dorobku.
Można się w historii powszechnej doszukać przykładów, gdy kobieta przyjmuje rolę wyznaczoną odpowiedzialnością wobec przodków. Jednak każda analogia będzie ułomna. Najbardziej oczywiste skojarzenia współczesne (Benazir Bhutto, Indira Gandhi) - pochodzą z nieco innego kręgu kulturowego. Skojarzenia czasów dawnych (Izabela Hiszpańska, Elżbieta I) - rażą anachronizmem. We wszystkich przypadkach jest jednak cecha wspólna: RACJA STANU.
Decyzja o przyszłości sceny politycznej w Polsce może wkrotce zależeć od jednej osoby: od Marty Kaczyńskiej. Od jej odwagi i poczucia odpowiedzialności.
13065
Komentarze